Rodzinne spotkania, imprezy okolicznościowe, wakacyjne wypady – to tylko niektóre okazje, podczas których młodzi ludzie sięgają po alkohol po raz pierwszy. W jakim są wieku i co wpływa na ich decyzje? I jaka powinna być rola rodzica w tym procesie?
Według przeprowadzonych przez nas badań zdecydowana większość szesnastolatków (80%) wie, jak smakuje alkohol. Spora część z nich dowiedziała się tego, mając zaledwie 12 lat. Ci, którzy mieszkają w dużych miastach, zrobili to nawet wcześniej, bo już jako jedenastolatkowie. Najczęściej z ciekawości sięgnęli po alkohol w obecności rodziców.
Jak się okazuje, to właśnie pierwsze doświadczenie z alkoholem decyduje o tym, w jaki sposób młodzież konsumuje trunki w przyszłości. Nastolatkowie, którzy zrobili to za zgodą opiekunów, wykazują się większym rozsądkiem (48% pije odpowiedzialnie) niż rówieśnicy, którzy działali na przekór zakazom rodziców. Rozmowy z dziećmi, pokazywanie im kultury picia, która zakłada umiar, może uchronić je przed nadużywaniem alkoholu w przyszłości – w przeciwieństwie do tworzenia wokół tego tematu tabu.
Niestety, co drugi badany nastolatek ma już za sobą pierwsze upicie się. Duża grupa doświadcza tego w wieku 14 lat (40%), zaś pozostała część (58%) między 15. a 16. rokiem życia. Także na to wydarzenie mają wpływ stosunki z opiekunami i ich styl wychowawczy. Nastolatkowie, którzy są niezadowoleni z relacji z najbliższymi, upijają się o ponad dwa lata wcześniej niż ci, którzy oceniają te relacje pozytywnie. Natomiast dzieci wychowywane przez wspierających i wyrozumiałych rodziców robią to zdecydowanie rzadziej i przeważnie rok później niż ich rówieśnicy z domów o restrykcyjnych zasadach.
Wspieranie nastolatków, gotowość do rozmów o ich problemach, doza wyrozumiałości dla ich błędów, czy zachęcanie do rozwijania pasji wspiera utrzymanie przez nie abstynencji lub w najgorszym razie zachowanie umiaru w piciu. Częste konflikty w domu, kłótnie sprawiają natomiast, że młodzież sięga po alkohol częściej i w sposób ryzykowny, który w konsekwencji może prowadzić do jego nadużywania. Może brzmi to banalnie, ale wniosek z badań jest bardzo prosty: warto rozmawiać i pamiętać o tym, że dzisiejszy świat różni się od tego, w którym sami się wychowywaliśmy.
Jedno jest pewne, niezależnie od tego, jak bardzo dorosły wydaje się nastolatek, nigdy nie kupuj alkoholu nieletnim. Tak po prostu, bo trzymasz pion.