Akcja Dry January, w której ludzie na całym świecie rezygnują z alkoholu w pierwszym miesiącu roku to dobry pomysł, choć w praktyce czasem trudno go zrealizować. Jednak nawet samo ograniczenie spożywania procentów to dobre noworoczne postanowienie.
Bez drakońskich metod
Picie alkoholu to nie jest system zero-jedynkowy – nie należy zakładać, że liczy się wszystko albo nic, bo pozytywne zmiany możemy wprowadzać stopniowo biorąc pod uwagę nasze przyzwyczajenia i okoliczności. Aby poprawić nawyki związane z piciem całkowita abstynencja nie zawsze musi być konieczna. Zamiast w owczym pędzie rzucić się w szał rewolucyjnych zmian życiowych, które po tygodniu przestaną już być istotne, można pracować nad sobą w bardziej przemyślany sposób, który zwiększy szansę na wytrwanie w postanowieniach w dłuższej perspektywie.
Nie musisz rezygnować całkowicie, zacznij od zmniejszenia ilości wypijanych %
Zamiast całkowitej abstynencji można wybrać ograniczenie ilości spożywanego alkoholu, co również niesie ze sobą wiele korzyści fizycznych i psychicznych, a jest łatwiejsze do wprowadzenia oraz utrzymania w dłuższej perspektywie czasowej. Warto stopniowo zastępować złe nawyki lepszymi. Sposobów jest co najmniej kilka i mogą one dotyczyć zarówno ograniczenia ilości, mocy, jak i okazji związanych z piciem. Można skoncentrować się tylko na jednym z tych elementów lub spróbować wdrożyć kilka jednocześnie.
Jeśli zastanawiamy się nad wyborem jednego celu warto wdrożyć to, co będzie najłatwiejsze do wprowadzenia lub da największe efekty w wypadku zmiany. Wbrew pozorom to nie takie trudne i podobnie jak z siłownią czy dietą najtrudniej jest na początku, bo wymaga zmiany nawyków i nowego spojrzenia na codzienne sytuacje. Jednak są proste sposoby, by ograniczenie spożycia alkoholu wprowadzić do swojego życia w miarę bezboleśnie.
Na początek spróbuj zastąpić mocne alkohole tymi słabszymi
Pierwszy z nich to zamiana mocnych alkoholi na słabsze oraz zastąpienie alkoholowych napojów bezalkoholowymi kiedy to możliwe – zamiast wódki można sięgnąć po wino, a zamiast tradycyjnego piwa wybrać bezalkoholowe. Druga to ograniczenie ilości – dobrze jest odgórnie określić ilość alkoholu podczas jednorazowego wyjścia czy wydarzenia, a także ilość alkoholu spożywaną tygodniowo, albo wyznaczyć sobie dni bez % – w ten sposób zmusimy się do zastanowienia, kiedy warto pić, a kiedy nie.
Ostatnim elementem są modele picia alkoholu – dla niektórych szczególnie szkodliwe są wyjścia na miasto, gdzie w ciągu krótkiego czasu wypijają bardzo dużo, dla innych głównym problemem jest powszedniość konsumpcji, ta lampka czy dwie wina wypijane wieczorem w domu codziennie lub prawie codziennie. Znając swoje zwyczaje warto narzucić sobie możliwe do utrzymania limity.
W ten sposób zamiast kategorycznych zakazów i wyrzutów sumienia, gdy nie uda się ich utrzymać, decydujemy się po prostu na ograniczenie picia alkoholu oraz bardziej odpowiedzialną konsumpcję. Żeby jednak nie pozostało to tylko w strefie marzeń warto narzucić sobie konkretne ramy – jasno określić cele i mierniki sukcesu, wybrać wartości, które są w ramach naszych możliwości i biorą pod uwagę nasze przyzwyczajenia i zewnętrzne okoliczności. Dodatkowo wyzwanie to można ograniczyć do stycznia, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by potem go przedłużyć.
Twoje cele
Przykładowe postanowienia związane z ograniczeniem ilości spożywanego alkoholu mogą wyglądać następująco:
- przestanę się upijać, by nie tracić wspomnień i kontroli nad sobą,
- nie będę pić podczas spotkań towarzyskich, ale czasem pozwolę sobie na lampkę wina czy piwo do obiadu,
- nie będę pić w dni robocze, zarezerwuję alkohol na weekendy,
- ograniczę porcje alkoholu spożywane na raz maksymalnie np. do 3 porcji,
- ograniczę ilość porcji alkoholu spożywanych w tygodniu do np. 10,
- zamiast mocnych trunków sięgnę po lżejsze – np. zamiast wódki wybiorę piwo lub wino,
- będę pić tylko wtedy, kiedy świętuję specjalną okazję, np. podczas wesela, sylwestra, imprez urodzinowych czy firmowych,
- nie będę pić przy dzieciach, by nie dawać im złego przykładu.
Oczywiście Wasze postanowienia mogą się różnić, ale powyższa lista pomoże Wam zastanowić się jakie są Wasze potrzeby i ograniczenia w tym zakresie. Najważniejsze jest, by dzięki takim postanowieniom przyjrzeć się swojej relacji z alkoholem, zrezygnować z zachowań ryzykownych i jeśli zdarzy nam się pić, to robić to w sposób bardziej racjonalny.
Powodzenia!